Zobacz także
Wojna
11 Listopad, 2022

Dyskusja z Ziemkiewiczem, Nowa Wspaniala Polska. Premiera Dec 27, 2020

Kategoria: Polska
Dodano: 31 Marzec, 2021, 17:07

Zacznijmy od tego: Polska jest. Moje 50+ lat na emigracji w Nowym Jorku pokazały mi że Polacy są jednym z najinteligentniejszych ludzi na swiecie. Popatrz sie na Polskiego stolarza z Białegostoku, ktory zarabia najwyzsze stawki w budownictwie w Nowym Jorku, jest łapany przez wielu przedsiebiorców bo wie co robi, i robi to dobrze. W moim college'u Polska firma odnowia całe piąte pietro budynku, pieknie zrobione, precyzyjnie, nie ma sie do czego przyczepić. Niestety moje, czwarte pietro robila już inna firma; robota bez sensu.Polak kolega, profesor radiology wymarzyl sobie laboratorium virtualnej rzeczywistości, w ktorym wszystko sie dzieje jak na żywo i wyniki treningow przyszlych technikow radiologii polecialy w góre jak rakieta. Mamy laboratorium virtualnej rzeczywistości;ściągnięty z Nowej Zelandii.Polscy studenci ktorzy przychodza do naszego college'u sa bardzo dobrzy z matematyki w naszym wielonarodowym college'u. Jestesmy wspaniali i nasze mozliwosci rozwoju-nieograniczone. Nasze ambicja jest wlascwym odbiciem naszych mozliwosci.

Niestety, mamy takze wiele problemów, które nas podcinją. Prosty przyklad. Poza nielicznymi wyksztalconymi wyjatkami, nie uczymy sie jezyka obcego obowiazujacego w kraju emigracji. Nie uczymy sie bo nie. No bo poco kiedy mozna sie porozumiec dobrze na migi, albo paroma slowami nienajlepiej wymawianymi, zwłaszcza jesli jestesmy wśród kolegów emigrantów. No i tak zawężamy nasz horyzont widzenia, myślenia i rozwoju... i juz nie ma ambicji, badż tylko nieprzyjemne i pelne winy wspomnienie. Z mojego osobistego doswiadzenia wiem że bilinguality czyli dwujezycznosc zwiększa naszą kreatywność, czyli twórczy sposób myślenia w podstawowy sposób. Możemy się wtedy patrzec na daną sytuację z dwóch różnych punktów widzenia, czyli w zasadniczy sposob zwiększamy to co w Anglosaskiej tradycji nazywa sie krytycznym mysleniem (critical thinking).
Słusznie, Ziemkiewicz: nasze połozenie geograficzne jest glownym elementem naszych historycznych i terażniejszych problemow. I co ciekawsze nie mozemy sie tego polozenia geograficznego pozbyć. W takiej sytuacji jest dobrze wiadomo co nalezy zrobić: zaakceptowac nasze polożenie i na nim osadzić nasza przyśzłość.
Zgadzam sie takze, Ziemkiewicz, ze zbliza sie Polski moment historyczny, nasz moment. Pytanie jest, Ziemkiewicz, jaki będzie jego kształt. I tutaj, mam wrazenie ze sie rozstajemy.
Zaczynamy we wspólnym mniej więcej okresie historycznym uwagą że dokladnie wtedy kiedy europejskie potegi rozwijały sie intensywnie, Polska zanikala z mapy Europy na wiele lat. To jest fakt. Jak slusznie zwracasz uwage, to jest smutny fakt i gdybanie typu „co by bylo gdyby" jest jałowe. Dla mnie podstawowym pytaniem jest co w tym procesie historycznym bylo (has been) dobrego dla nas,pozytywnego, coś co naturalnie pozwoliłoby nam w najblizszej przyszlosci poszybować w niebo (into the sky).
Mój nos mówi mi coś takiego istnieje. Co to jest? To nie jest mocarstwowość, Ziemkiewicz, to nie są sny o dawnej potędze wskrzeszonej na nowo. To jest nowa rzeczywistosc, nowe spojrzenie na gleboki sens naszego geograficznego położenia, które wskazuje nowe rozwiazanie: przekształcić Polske z tego pomostu wojen pomiedzy Wschodem i Zachodem, ktore nam historia zafundowala do tej pory na pomost pokoju i przyjażni pomiedzy Zachodem i Wschodem.
Jak to zrobic?
I tutaj sie znowu spotykamy. Podzielam twoj zachwyt nad Polska 16, 17 wieku gdzie jak mowisz, Rzeczypospolita Obojga Narodow byla ostoja indywidualnej wolnosci w Europie. Zgadzam sie z toba, ze Polacy to jedni z najbardziej intelligentnych ludzi na swiecie, ze wolnosc byla i jest naszym pragnieniem. I tu jest nastepujaca idea. Jesli Polska byla tak gleboko przenikniona wolnoscia, jak to opisujesz, to upadek Polskiej panstwowosci jako wyraz Polskiego spoleczenstwa w 17 i 18 wieku jest zupelnie naturalny i w tej naturalnosci kryje sie nadzieja. Czlowiek wolny nie ma pragnienia na zniewalanie innego czlowieka, narod wolny nie ma pragnienia na zniewalanie innych narodow, spoleczenstwo wolnego narodu nie zniewala ani czlonkow swojej spolecznosci ani zadnej z jego podgrup. Czyli naród wolny jest narodem pokoju.
A zatem Ziemkiewicz, Nadzieja nie jest na mocarstwowosc, nie jest w budowaniu potegi Polityczno/Militarnej, ale wlasnie w daniu mozliwosci temu naszemu staremu pragnieniu wolnosci sie wyrazic globalnie poprzez przeksztalcenie naszej krainy, tego mostu wojny Zachodu ze Wschodem na wolny most pokoju pomiedzy Wschodem i Zachodem. I tutaj wlasnie przedsiebiorczosc Polakow w robieniu indywidualnego busines polaczona z ze swiadomym i konstruktywnym pragnieniem pokoju z Zachodem i Wschodem da nam dobrobyt i imie wsrod narodow. 

Pytania na ktore pozostaje odpowiedziec to „Wolnosc dla kogo i za ile?" 

 

Komentarze (0)
Dodaj komentarz»
© Wszelkie prawa zastrzeżone