Arestowycz, Ukraina i Polska
Leszek Sokulski bije na alarm w https://www.youtube.com/watch?v=TxPDn5Ks7OA&t=275s
Z tytułem Nie idżmy na tę wojnę!
Z drugiej strony Jacek Bartosiak https://www.youtube.com/watch?v=i1_NgTNoToc&t=608s
tells us że sytuacja polityczno/militarna wpycha nas w sojusz z Ukrainą, ponieważ : jeśli USA nie da Polsce niezależnych gwarancji, i jeśli USA zmuszą Ukrainę do negocjacji, to popchnie nas do bilateralnego sojuszu z Ukrainą, co oczywiście będzie oznaczać przystąpienie do wojny. Bartosiak uważa, że możemy nie mieć innego wyboru.
W dodatku Budzisz propaguej swoją ostatnią książkę pod tytułem Samotność Strategiczna Polski w audycji https://www.youtube.com/watch?v=Q4TZx06cjcM&t=508sz podtytułem Jak Myśleć o Celach Narodowych? Czy NATO nas obroni? Wskazuje na to, że tak zwana architektura bezpieczeństwa gwarantowana przez 70 lat najpierw przez NATO i Układ Warszawski, później wyłącznie przez NATO została złamana, a to oznacza, że Polska sama musi znaleźć sposób, by stanąć na własnych nogach.
I to wszystko się dzieje w kontekście słynnej rakiety co wyladowoła w Przewodowie, no i ostanie niesłychanie ciekawej wiadomosci o tym granatniku podarowanemu Polskiemu szefowi policji w czasie jego roboczej wizyty na Ukrainie przez Ukrainskie Służby, który mu wybuchł w jego gabinecie w Warszawie. Jak to wszystko razem zrozumieć? Ja się zgadzam z Sokulskim: Polska jest wciagana w tą wojnę zarówno przez pokojowe sposoby jak właśnie te wypowiedzi Arestowycza czy też wywiad z Bartosiakiem dyskutowany pwyżej. Ja myślę że przyjrzenie się, jak też i poważne zastanowienie sie nad jego propozycjami, nad jego wizją dla Ukrainny da nam układ odniesienia przy pomocy którego uda się nie tylko zrozumieć ten bałagan trochę, ale wręcz wychodząc z tych samych ogólnych założeń filozofii Arestowycza zaproponowac Polską niezależną wizję przyszłości, która może współgrać z jego wizją dla Ukrainy. Bo chodzi o współgranie, nie o hierarchiczne who is on the top.Jako materiały żródłowe wezmiemy tutaj dwie prezentacje Youtube z Arestowyczem:https://www.youtube.com/watch?v=eWA_K2ceUAA&t=1092s
Pierwszym z nich jest dość słynna już rozmowa Latyniny z Arestowiczem na temat Polski, w której Aleksy przedstawia pełne spektrum jego poglądów i postaw wobec Polski. Jego odpowiedzi, a także kategoryczne stwierdzenie Latyniny, że przeszłość powinna być wyłącznie w naukowych szufladach i chyba w musea, najwyraźniej niektórych zdenerwowały. Sprawa dotyczy Wołynia, którego Arestowycz nieco poruszył w poprzednim naszym reportażu w sposób uznający hojność narodu polskiego, który zapomniał o tragicznej przeszłości będąc jednocześnie najbardziej pomocnym w przetrwaniu Ukrainy.Drugim źródłem jest przedstawienie Arestowicza głosem narracyjnym znalezionym w Internecie, co w porównaniu z innymi źródłami daje o nim całkiem niezły obraz. Narracja nazywa się Wizja Kraju: Piąty projekt dla Ukrainy.
Aby dogłębnie zrozumieć wizję Arestowicza, spójrzmy w głąb drugi film, w którym opisano jego Piąty Projekt dla Ukrainy. Około 12:40 nadchodzi bardzo ciekawy pomysł. Mówi, że „taka wojna nie jest warta niczego mniej niż prawdziwej wizji przyszłości. Wizja, która ma charakter transcendentalny. Wymóg transcendentalnego charakteru wizji jest konieczny dla motywacji ludzi. Możemy, musimy walczyć o coś większego niż my sami. I to jest transcendentalna natura wizji".
Całkowicie zgadzam się z tymi dwoma założeniami o konieczności wizji transcendentalnej.
Pytanie brzmi, czym tak naprawdę jest wizja, która jest większa od nas samych i która pasuje do naszej współczesnej sytuacji. Oto jest pytanie.
Istnieje tylko jedna transcendentalna wizja, która dotyczy obecnie naszej sytuacji wojennej, tylko jedna: Izajasz 2.4
„...i przekują swe miecze na lemiesze, a części zamienne na sierpy: naród nie podniesie miecza przeciw narodowi ani nie będą się już uczyć wojny".Koniec wszystkich wojen. Jak to zrobić?
Tak, obecnie jest szansa, jeśli konflikt USA/NATO-Ukraina-Rosja potraktujemy jako pierwszy krok w kierunku wizji, czyli pierwszych kroków negocjacyjnych w kierunku Isajas 2.4.
I tutaj, Arestowycz, zaczynamy. Zamiast ukraińskiego celu, jakim jest pokonanie Rosjan w bitwie, potrzebujemy niewielkiego przesunięcia uwagi z pokonania ich na ustawienie ich w pozycji na szachownicy, pozostawiając otwarte drzwi tylko do jednej możliwości wyrażenia zgody na: NATO – wyjście z Europy, armia rosyjska – za Uralem.
Podczas gdy transcendentalne za i przeciw tego celu omówimy, Arestowych, później, tu i teraz porozmawiajmy krótko o gestalcie idei z naszego ukraińskiego, polskiego, wschodnioeuropejskiego punktu widzenia. Może też osobno, z polskiego punktu widzenia. Bo widzicie, jak znacie nasze historie, historie obu naszych narodów rozdzieliły się pod koniec XVII wieku i całkiem słusznie zauważyłeś, że obaj przegraliśmy. Ciekawe, prawda? Równie interesująca jest różnica w ścieżkach i czasach, które zabrały naszym narodom powrót do niezależnego istnienia. Z powodu tych różnic historycznych nasze naturalne ścieżki niosą ze sobą różne przesłania dla świata, dwie różne wizje. Podczas gdy wasza ukraińska wizja, jak ja ją widzę, polega na nauczeniu Rosjan lekcji, której nie zapomną, nasza polska wizja polega na stworzeniu mostu pokoju między Wschodem a Zachodem. Najpierw zdajesz sobie sprawę, że jestem pewien, że te dwie wizje nie są ze sobą sprzeczne i obie są obecne w proponowanym scenariuszu negocjacji. Z tego oczywiście wynika odpowiedź na związek ukraińsko-polski. Dopóki obie nasze wizje są realizowane jednocześnie, nie widzę problemu. To może być interesujące. .